07cze
Upały ogarnęły Gminę Rewal. Wczoraj 30°C, dziś 27°C w cieniu, niemal bezwietrznie. Na plaży z dnia na dzień więcej turystów. Dzisiejszą upalną sielankę na pół godziny przerwał deszcz, który nieco orzeźwił powietrze. Na zdjęciach Rewal i Pobierowo.
7 czerwca 2011 o 23:12
Fantastyczne… wspaniałe, niecodzienne kadry! Tomek! Jesteś Mistrzem!
7 czerwca 2011 o 23:19
Karolina, zdjęcia autorstwa Ani, która z powodzeniem mnie zastępuje :)
7 czerwca 2011 o 23:31
Bardzo ciekawe foty inne niż Tomasz,oczywiście z całym szacunkiem Tomku.
8 czerwca 2011 o 10:23
Wspaniałe zdjęcia pomagają przetrwać ostatnie chwile przed urlopem który spędzimy właśnie w Rewalu .
8 czerwca 2011 o 12:28
O jestem na focie z żoną i florkiem :)
9 czerwca 2011 o 15:15
A no załapaliście się Panowie na zdjęciu mojej Ani :)
12 czerwca 2011 o 16:46
Ale się nam Ania ostatnio rozstrzelała w robieniu zdjęć.Jestem pod wielkim wrażeniem.:):):)Przeglądając ostatnie fotorelacje można śmiało powiedzieć że sezon letni zbliża się wielkimi krokami.Jeszcze parę dni i plaże zapełnią się turystami.Jeszcze 33 dni i moja rodzinka po raz pierwszy w tym roku stanie nad brzegiem morza:)A przyjeżdżamy do Rewala co roku.
Najfajniejsze jest,gdy po takiej rocznej nie obecności przechadzając się spacerkiem po uliczkach Rewala,zewsząd słychać serdeczne pozdrowienia.A to Pani ze sklepiku spożywczego,a to Pani kioskarka,a to znów Pani ze smażalni ryb Pod Łososiem, zapraszająca z okienka na kawę po spacerze,a to znów przemiła czarnowłosa kelnerka z Sabatu.I można by tak wymieniać bez końca.
Po tylu latach namnożyło się tych znajomości,i z roku na rok, poznaje się co raz to nowe, ciekawe osobowości.Jednym słowem,zaczynamy się tam czuć jak u siebie w domu.:)
Czy też macie takie same wrażenia i odczucia???
Pozdrawiam:):):)
14 czerwca 2011 o 16:36
Witam .
Fotki jak zwykle super . Aniu trzymaj tak dalej :):)
Macieju pozwolisz że odniosę się do Twojego spostrzeżenia . U mnie jest podobnie , ale po tylu latach odwiedzania WR raczej nie ma się co dziwić . Jest to bardzo miłe i przyjemne gdy jestem przez mieszkańców traktowany jak swój . Miałem takie sytuacje gdy wczasowicze będący świadkami mojej rozmowy z właścicielką sklepu pytali mnie o jakieś szczegóły i byli bardzo zdziwieni gdy wytłumaczyłem im że jestem też tylko wczasowiczem . Oczywiście wytłumaczyłem im w miarę możliwości to o co pytali i tutaj znowu szok skąd wiem tyle o Niechorzu . Mam też wielu znajomych w sklepie w restauracji w smażalni z którymi utrzymuję kontaktu poza sezonem i dlatego czuję się tam jak w domu .
Pozdrawiam .
16 czerwca 2011 o 18:24
Janusz,u nas jest podobnie.A już najbardziej to rozbrajają nas nasi gospodarze gdy do nich przyjedziemy.Zazwyczaj to my mamy więcej do powiedzenia na temat Rewala,niż Oni.I zawsze są zaskoczeni naszymi wiadomościami dotyczącymi Gminy.:):):)
24 czerwca 2011 o 16:42
haha dopiero dziś doczytałam… no to mam oko, że ta relacja inna niŻ zwykle mi się wydała… w takim razie: GRATULACJE DLA ANI!